piątek, 5 lutego 2016

Pobawmy się w dom.



Pobawmy się w dom.
Zamieszkamy razem, kupimy łóżko, szafę, dwa krzesła i stół. Co dzień będę wstawać wcześnie rano, żeby przygotować ci śniadanie i zaparzyć kawy. Będziesz  wychodził do pracy i wracał późnym wieczorem. Ja będę udawać, że umiem gotować, a Ty – że smakuje ci moje jedzenie. Będziesz zjadał przypalonego kotleta z niedogotowanymi ziemniakami i - tłumacząc się  zmęczeniem - uciekał pod prysznic. W tym czasie będę zmywać naczynia z prędkością światła, żeby móc udawać że śpię, kiedy ty wyjdziesz z łazienki. A ty będziesz udawał, że naprawdę śpię.
Z czasem zaczniesz udawać,  że nie widzisz jak uśmiecham się do telefonu, kiedy dostaję sms-a od mojego mechanika. I będziesz starał się wyglądać na zaskoczonego, gdy czwarty raz w tym samym miesiącu zepsuje mi się samochód. Ja też będę udawać, że nie czuję damskich perfum na twojej koszuli, gdy wracasz z nocnej zmiany. Będę odwracać wzrok podając ci herbatę, jeśli nie zdążysz przełączyć czatu portalu randkowego na  służbowe notatki.
Twoja sekretarka będzie kupowała bieliznę i biżuterię, które podarujesz mi na urodziny i pod choinkę. Będzie też wysyłała mi kwiaty na nasze rocznice. Ja będę udawała, że nie wolę złota od srebra i że jedenasta para koronkowych majtek jest spełnieniem moich marzeń.
 Będziesz udawał, że nie widzisz kolejnych zmarszczek pojawiających się na mojej twarzy, a ja przeoczę mnożące się siwe włosy na twojej coraz rzadziej golonej brodzie. Będziemy udawali że się nie starzejemy. Że nie tracimy sił. Że wszystko jest w porządku. Będziemy udawali, że jesteśmy szczęśliwi.
Pewnego ranka jedno z nas się nie obudzi. Wtedy drugie będzie udawało, że nie pęka mu serce i że nic nas nie łączyło. I będzie udawało, że nigdy nie kochało. Będzie tak udawało, aż w końcu i ono po raz ostatni zaśnie pewnego wieczoru. I wszyscy będą udawali, że to drugie nie umarło z tęsknoty. Będą udawali, że nie widzieli między nami miłości. Że nie widzieli jak całą noc czuwałeś przy mnie gdy leżałam chora, choć rano miałeś wcześnie wstać. Że nie widzieli jak jeździłam do sąsiedniego miasta po zakupy, kiedy w pobliskim sklepie zabrakło twojej ulubionej kawy.
Pobawmy się w dom.
Będziemy udawali, że jesteśmy sobie obojętni.
Pobawmy się dom.
Potem zostanie po nas już tylko łóżko, szafa, dwa krzesła i stół.
Pobawmy się w dom.

Proszę, pobawmy się w dom, bo nie potrafię udawać, że umiem bez ciebie żyć.


***

23 komentarze:

  1. Bardzo miła miniaturka, taka słodka i delikatna - akurat miałam na taką ochotę.
    Trochę mi przeszkadzał tekst pisany jednym ciągiem, ale co kto lubi ^^

    POzdrawiam,
    Heledore

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm... może masz rację? Spróbuję to jakoś niechamsko podzielić :D

      Usuń
  2. O jejku... jak słodko ♡ Lekka, krótka i wspaniała miniaturka!
    Pozdrawiam cieplutko #Hedwiga 😙
    www.crazy-in-love-dramione.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszę, widzę, tu "Boże! Słodka i lekka miniaturka". Ale to nieprawda. Nie ma tu nic słodkiego, raczej ból, miłość, tęsknota i realność! Bardzo poetyckie, skradło mi mą humanistyczną duszę! Cudowna i bardzo trafna.
    Pozdrawiam
    DP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, jak dobrze że się pojawiłaś, droga DP! Nawet nie wiesz jak bardzo mi ulżyło, że ktoś to dostrzegł. Jestem Ci ogromnie wdzięczna za te słowa :)

      Usuń
  5. urocza miniaturka, życzę weny :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana *---* ❤
    Świetna miniaturka, czuję, że jestem zakochana! :D
    Osobiście, mnie - miłośniczce kolosów - spodobało się, że ten tekst jest krótki i nie przesadzony. Jeżeli chodzi o ten tekst, długość idealna :)
    Gratuluję udanej pracy! :)
    Pozdrawiam i życzę weny,
    Feltson

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! Wahałam się czy te kilka linijek to nie za mało, żeby fatygować kogoś do czytania, ale w końcu się zdecydowałam w myśl powiedzenia, że "im mniej, tym więcej" :D
      Pozdrawiam również! :)

      Usuń
  7. Cudowna miniaturka <3
    Mimo, że króciutka ale jest w niej coś fajnego i zaskakującego.
    Uwielbiam takie teksty ;)
    Pozdrawiam
    Arcanum Felis
    http://ingis-at-glacies-dramione.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Powtórzę po moich poprzedniczkach - jest cudowna. I ma niesamowity klimat! :)
    Lubię styl Twojego pisania i z chęcią wpadam do Ciebie na ciasteczka. Gorącą czekoladę do nowego rozdziału mi przygotuj! ;)
    [cien-przeznaczenia.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi to słyszeć! Pamiętaj, że moje drzwi są zawsze dla Ciebie otwarte :) W głowie pojawiła mi się pewna myśl... tak, przy kolejnym rozdziale na pewno będzie gorąca czekolada! :)

      Usuń
  9. Bardzo milo mi sie czytalo. Lekka i przyjemna miniaturka :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniała miniaturka ♥
    Długość idealna. Nie jest przesadzona. Zakochałam się i tyle.
    Więcej takich prac!
    Pozdrawiam i czekam na rozdział :)
    Druella

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczna miniaturka! Bardzo mi się podoba. Miłego weekendu i dużo weny ;*

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj,
    chcę zaprosić Cię do wzięcia udziału w projekcie "wzór spod pióra". Jesteś uzdolnioną pisarką, i dlatego uważam że nadajesz się do tego zadania. Myślę że jest to fajny trening pisarski i świetna zabawa. Zbieramy zespół do projektu by go rozwinąć i wybieramy autorki, które naszym zdaniem piszą dobrze.
    Przemyśl to, proszę.
    Strona projektu:

    Wzór spod pióra - Opowiadania twórcze
    wzor-spod-piora.blogspot.com

    Jeśli masz jakieś pytania zapraszam na gg: 26558153
    lub maila: kroplakrwiwmorzugoryczy@gamil.com

    Varii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z wielką przyjemnością wezmę udział w tym projekcie! Bardzo mi miło, że pomyslałyście właśnie o mnie. Gdy tylko znajdę wolną chwilę (ach, ta sesja!) na pewno coś przygotuję.

      Pozdrawiam

      Usuń
    2. :) Pomyślałyśmy bo twoje opowiadanie jest tak dogłębnie piękne. Nie, nie jest słodkie. Nie, nie jest urocze. Wiele tu bólu i tęsknoty i prawdy o życiu. Właśnie tak wyobrażam sobie wiele późniejszych związków ludzi, którzy są zbyt uparci by przyznać że kochają się naprawdę i mówią że to tylko namiętność. Czasem są potem razem, ale nadal udają że to z wygody a nie z miłości a na koniec cierpią.

      Usuń
  13. Nie umiem napisać nic więcej... Po prostu piękne....

    OdpowiedzUsuń
  14. Przyznam, że nie zrozumiałam, może to nie jest mój dzień.
    doceniam kunszt i warsztat, jednak się nie połapałam, o co chodzi. On ją kochał czy zdradzał, a ona?
    Pierwsza część tekstu mistrzowsko opisuje wewnętrzny cichy rozpad małżeństwa, natomiast druga połowa opisuje udawanie... próbę zatuszowania własnej rozpaczy po stracie ukochanej osoby... ja widzę tu dwa niedokończone teksty, albo bardzo duży wycięty fragment, bo tych skrótów myślowych nie zrozumiałam.
    Alex
    coseeterne.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Naprawdę mi się podoba. :)

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy